(Jan Brzechwa) Król Borowik Prawdziwy szedł lasem postukując swym jedynym obcasem, a ze złości brunatny był cały, bo go muchy okrutnie kąsały. Tedy siadł uroczyście pod dębem I rozkazał na alarm bić w bęben: „Hej, grzyby, grzyby, Przybywajcie do mojej siedziby, Przybywajcie orężnymi pułkami, Wyruszamy na wojnę z muchami”. Ledwo rzekł to, wtem patrzy, a z boru Maszeruje pułk muchomorów: „Przychodzimy z muchami wojować, Ty nas, królu, na wojnę prowadź!” Wojowały grzybowe zuchy, Pokonały aż cztery muchy, Król Borowik winszował im szczerze I dał wszystkim po grzybowym orderze. Grzyby z bibuły. Kwadratowy kawałek bibuły zawiązuję na jednym końcu, odwracam na drugą stronę i modeluję łapkę grzyba. Końcówkę lekko skręcam i nadaję kielichowaty kształt (czerwony). Do rozchylonej części doklejam papierową foremkę (moje są po Ferrero). Gotowy grzybek może być dowolnie ozdobiony. Mój borowik ma oczy z opakowań po tabletkach i koralików, a wąsy i brwi zrobiłam z czarnej pianki.
0 Comments
Leave a Reply. |
Twórca
Helena Trela - nauczycielka z wieloletnim stażem. Kategorie
Wszystkie
|
Plastuś